Poznańska Spacerówka poleca wizytę w Jarocinie.
Źródło, pełny wpis i więcej zdjęć: https://www.facebook.com/share/p/17g2EwkoNj/
“Dziś zabieram Was na wycieczkę do Jarocina
. Naszą wizytę zaczęliśmy od spaceru po Rynku i myślę, że jest jednym z ładniejszych, na jakich byliśmy do tej pory
. Później wybraliśmy się do SPICHLERZ POLSKIEGO ROCKA / Muzeum Regionalne w Jarocinie, w którym znajduje się stała ekspozycja poświęcona historii polskiej muzyki rockowej. Opowiada oczywiście również o jarocińskich festiwalach
. Akcentów nawiązujących nich jest w mieście więcej – w postaci murali, instalacji czy slynnej rzeźby Glana
. Później poszliśmy do Parków Radolińskich. W okolicach Amfiteatru
i ruin kościoła św. Ducha
znajduje się mały, ale pobudzający wyobraźnię dzieci, drewniany plac zabaw. Bee i Gee cieszyła też obecność wiewiórek
. Największą atrakcją okazała się jednak wizyta w Pałacu Radolińskich – Muzeum Regionalne w Jarocinie i znajdująca się tam ekspozycja SOWA, którą tworzy 15 eksponatów z różnych dziedzin nauki, m.in. stanowisko do tworzenia animacji poklatkowej, unoszące się w powietrzu piłki i obrotowy stół. Spędziliśmy tam sporo czasu, na mnie wrażenie zrobił także sam pałac, jego wnętrza (drzwi, kręcone schody, portrety Radolińskich) i pozostałe elementy stałej wystawy poświęconej Jarocinowi. Działa też tutaj Niepubliczne Schronisko Młodzieżowe – niewykluczone, ze kiedyś w nim zanocujemy. Na koniec wybraliśmy się do Młyn nad Lutynią. W odrestaurowanym obiekcie działa klimatyczna kawiarnia
.” cd…
. Naszą wizytę zaczęliśmy od spaceru po Rynku i myślę, że jest jednym z ładniejszych, na jakich byliśmy do tej pory. Później wybraliśmy się do SPICHLERZ POLSKIEGO ROCKA / Muzeum Regionalne w Jarocinie, w którym znajduje się stała ekspozycja poświęcona historii polskiej muzyki rockowej. Opowiada oczywiście również o jarocińskich festiwalach. Akcentów nawiązujących nich jest w mieście więcej – w postaci murali, instalacji czy slynnej rzeźby Glana. Później poszliśmy do Parków Radolińskich. W okolicach Amfiteatru i ruin kościoła św. Ducha znajduje się mały, ale pobudzający wyobraźnię dzieci, drewniany plac zabaw. Bee i Gee cieszyła też obecność wiewiórek. Największą atrakcją okazała się jednak wizyta w Pałacu Radolińskich – Muzeum Regionalne w Jarocinie i znajdująca się tam ekspozycja SOWA, którą tworzy 15 eksponatów z różnych dziedzin nauki, m.in. stanowisko do tworzenia animacji poklatkowej, unoszące się w powietrzu piłki i obrotowy stół. Spędziliśmy tam sporo czasu, na mnie wrażenie zrobił także sam pałac, jego wnętrza (drzwi, kręcone schody, portrety Radolińskich) i pozostałe elementy stałej wystawy poświęconej Jarocinowi. Działa też tutaj Niepubliczne Schronisko Młodzieżowe – niewykluczone, ze kiedyś w nim zanocujemy. Na koniec wybraliśmy się do Młyn nad Lutynią. W odrestaurowanym obiekcie działa klimatyczna kawiarnia.” cd…
