Wspomnienie Włodka Jankowskiego – fotorelacja ze spotkania.
Dziś mieliśmy zaszczyt uczestniczyć w wyjątkowym spotkaniu wspomnieniowym, aby uczcić pamięć utalentowanego muzyka z zespołu Kwiaty i człowieka bez którego nie było by Wielkopolskich Rytmów Młodych – Włodka Jankowskiego.
Przyjaciele, rodzina i bliscy zebrali się, aby wspomnieć wszystkie piękne chwile.
Wnuk Eryk wspominał, że jego dziadek był fanem akordeonu, grał na pianinie, ale po wyjeździe do szkoły do Wrocławia kupił gitarę bo nie mógł zabrać tam tak dużego instrumentu. Opowiedział o elektryce, która po za muzyką była pasją Włodka, ale też prozą życia, która pozwoliła mu na podróże. Dzięki pracy w JAFO był m.in. w USA, Kanadzie, a nawet w Afryce.
Włodek potrafił także wykonywać instrumenty, zrobił nawet mikser z magnetofonu dla innego zespołu.
Nieobecny z powodu choroby Zbigniew Schaedel na nagraniu, które mogliśmy obejrzeć wspominał początki zespołu “Kwiaty”, opowiedział o tym jak dołączył do zespołu wokalista Lech Stawski, o utworach które przetrwały w pamięci i na kartkach (dwa z ponad godzinnego materiału który ówcześnie grali) i graniu Hendrixa oraz o tym, że AKF JAR nie zarejestrował materiału filmowego z występu zespołu. Z tego faktu tłumaczył się obecny na spotkaniu Edward Misiak ??.
Adam Martuzalski przedstawił historię koncertu jarocińskich zespołów (Acapulco, Kwiaty i Tandem Blues) w roku 2010 i otrzymania przy tej okazji od Włodka linii melodycznej utworu “Kwiaty na śniegu” nagranej na keybordzie.
Nagranie to umożliwiło wnukowi Włodka-Erykowi nagranie swojej wersji piosenki by pożegnać dziadka.
Dziś posłuchaliśmy utworu “Kwiaty na śniegu” w wykonaniu Eryka dwukrotnie: w trakcie wspomień i na koniec spotkania.
Było też wiele wspomnień o koncertach zespołu “Kwiaty” w JAFO, w bursie, na pobliskich Jarocinowi wsiach, w Poznaniu i o fajfach w klubie Olimp.
Jego piosenki były nie tylko melodią, ale i opowieściami o życiu, miłości i marzeniach.
Podczas wspomnień nie zapomnieliśmy o innym z twórców WRM, który odszedł w ostatnim czasie Eugeniuszu Szmytkowskim.
Dziękujemy wszystkim, którzy przyszli i podzielili się swoimi historiami. To wy dowiedliście, jak wielki wpływ miał Włodek na nasze życie.
Był to czas pełen wzruszeń, radości i refleksji.
Pamiętajmy o tym co powiedział wnuk Włodka – Eryk, że “w małych miastach tworzą się wielkie inicjatywy”.