Spotkanie z Ivo Partizan
30 maja Ivo Partizan świętował 30 lat od powstania zespołu. Latem minie 30 lat od ich sukcesu na Jarocin ’85.
Odbyło się spotkanie z zespołem, podczas którego Sławomir Ruciński powiedział: To, że możemy tu wrócić, to naprawdę dla nas wielki sukces wewnętrzny, ale też – tak jak powiedziałem – wzruszenie i… To naprawdę coś fajnego. Warto było zagrać te tylko 13 koncertów, warto było zagrać w ’85 roku, żeby teraz, po trzydziestu latach, mając ileś lat [śmiech], móc na nowo to samo przeżywać i… Człowiek w pewnym wieku znów się staje dzieckiem, powraca – my teraz też wracamy, jesteśmy dziećmi na nowo. Był moment, że rodziny, praca, dzieci pojawiały się – teraz możemy sobie pozwolić na to, że znowu powracamy do tego czasu, kiedy ja miałem 17 lat.
Niespodzianką dla Ivo Partizan był tort ze znanym rysunkiem przedstawiającym muzyków. SPR otrzymał od zespołu kopię działa Kaina Maya. Kain powiedział, że tak widzi naszą muzykę – oznajmił Sławomir Ruciński.
Po spotkaniu odbył się koncert. Zespół rozpoczął występ chowając za folią malarską. Usłyszeliśmy sławetny utwór Josef Mengele, potem Zabij ten czas oraz utwory RiD (od niedawna RiD to właśnie Ivo Partizan): Ciągle czekam, Żaba, Kobieta Żul, Ezoteryczna, Komisariat policji i Wiersz dla nieznajomego przyjaciela napisany.
Podobno w Spichlerzu zapadł zmierzch, a muzyka zadziałała fantastycznie… Tak jak w 1985 r.
Ivo Partizan zagrali w składzie: Leszek Duszyński – śpiew, gitara i klawisze, Sławomir Ruciński – gitara, Karol Walkowski – bas i śpiew, Arkadiusz Kubiak – perkusja.
fot. Castello Mirosław Ołtarzewski